Dzieci i ryby głosu nie mają...

Mój tata kiedyś często powiadał, że "dzieci i ryby głosu nie mają". Zabawne, ale jakież nieprawdziwe. Taka ryba np. ma wiele "do powiedzenia" w kwestii naszego odżywiania. Jest zdrowa, dostarcza naszemu organizmowi wielu niezbędnych składników odżywczych. Powinno się ją jadać jak najczęściej.

Smażone karasie wg Ilony

Składniki:
1 kg karasi
sok z cytryny
sól morska
pieprz czarny mielony
pieprz kolorowy mielony
2 jajka
1- 1,5 szklanki bułki tartej
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Ryby po oczyszczeniu skrapiamy sokiem z cytryny, następnie oprószamy solą morską, pieprzem ziołowym i pieprzem czarnym mielonym. Sokiem z cytryny skrapiam obficie wnętrze ryby. Możemy użyć również specjalnej mieszanki przypraw do ryb. Jajka roztrzepujemy w talerzu. Rybki panierujemy w jajku i bułce tartej( można ją zastąpić mąką). Smażymy je na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron.

Ryba na piątkowy obiad wg Ilony

Składniki:
1 kg filetów z miruny, dorsza lub innej ryby
1- 1,5 szklanki bułki tartej
2 jajka
przyprawa do ryb
sok z połowy cytryny
sól ziołowa
pieprz czarny mielony
olej do smażenia

Sposób przygotowania:
Filety z dorsza dzielimy na porcje. Równie dobrze można użyć innej ryby- mintaja, mirunę. Porcje filetów skrapiamy sokiem z cytryny, oprószamy przyprawą do ryb, solą, pieprzem. Ja używam dużo przypraw, ponieważ preferuję wyraźne smaki. Rybę zostawiam na pół godziny, żeby naszła przyprawami. Następnie panierują ją w jajku i bułce tartej i smażę na rozgrzanym na patelni oleju. Po usmażeniu zdarza mi się przekładać rybę do garnka wyłożonego folią aluminiową. Podlewam ją odrobiną wody i wstawiam na 5 minut, żeby ładnie odparowała. 

 Smacznego :)