Przepisy, zdjęcia i inne teksty na blogu są mojego autorstwa. Jeżeli dodaję coś, co nie należy do mnie, wówczas podaję źródło. Jakiekolwiek kopiowanie zawartych na blogu treści bez mojej wiedzy i zgody jest złamaniem prawa (USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

środa, 19 lutego 2014

A dzisiaj oczy... Oczy Carycy.

Ostatnio wyszperałam gdzieś zdjęcie ciasta, które sprawiło, że otworzyłam oczy szeroko... ze zdumienia. Wyglądało wspaniale. Nie mogłam się oprzeć i musiałam je upiec. Poniżej zamieszczam przepis wraz ze zdjęciem :) Zachęcam do przygotowania, ponieważ ciasto wbrew pozorom nie jest trudne w przygotowaniu, a jak smakuje... Niebo w gębie... Każdy może zakochać się w tych oczach ;)




Ciasto Oczy Carycy

Składniki:

    Ciasto jasne:
    7 białek
    1 szklanka i 3 łyżki cukru
    1 łyżka octu
    1 szklanka mąki ziemniaczanej
    75 ml oleju rzepakowego
    1 szczypta soli

    Ciasto ciemne:
    7 żółtek
    1 jajko
    1/2 szklanki cukru
    5 łyżek mąki pszennej
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    4 łyżeczki kakao
    75 ml oleju rzepakowego

    Masa:
    2,5 szklanki mleka
    1 opakowanie budyniu śmietankowego
    cukier puder do smaku
    25 dag masła

    Dodatkowo:
    15 biszkoptów
    200 ml naparu z kawy
    50 ml likieru lub rumu
    1 zielona galaretka
    1 niebieska galaretka
    500 ml wrzątku
    10 dag gorzkiej czekolady
    3 łyżki mleka

Sposób przygotowania:

Białka jaj ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania cukier. Następnie dodajemy ocet, mąkę ziemniaczaną i olej. Mieszamy delikatnie trzepaczką do uzyskania jednolitej masy. Żółtka i całe jajko ubijamy z cukrem na puszystą, jasną masę. Następnie przesiewamy mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia, dodajemy olej i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. W blaszce wyłożonej papierem do pieczenia wykładamy na przemian jasną i ciemną masę. Gdy obie masy wyłożymy, wówczas przy użyciu patyczka lub widelca mieszamy delikatnie obie masy. Ciasto pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 40 minut. Studzimy je przy uchylonym piekarniku. Po wystudzeniu kroimy na dwa blaty. Budyń gotujemy na mleku i odstawiamy do przestygnięcia. Miękkie masło miksujemy z cukrem pudrem, następnie dodajemy porcjami budyń i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Obie galaretki rozpuszczamy, każdą w 250 ml wrzątku. Odstawiamy, żeby zaczęły tężeć. Jeden blat ciasta smarujemy połową masy. Biszkopty moczymy w mieszance kawy i alkoholu i układamy na masie. W przerwy między biszkoptami wykładamy tężejącą galaretkę. Odstawiamy do stężenia. Następnie rozsmarowujemy drugą połowę masy i przykrywamy drugim blatem ciasta. Czekoladę łamiemy w kostki, dodajemy mleko i podgrzewamy. Tak przygotowaną polewą ozdabiamy wierzch ciasta. Ciasto odstawiamy w chłodne miejsce do stężenia.

Smacznego :)


wtorek, 4 lutego 2014

Muffiny z jabłkami...

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam muffinki. Nie ważne, czy to z rodzynkami, z jabłkami, z marchewką, czy z kawałkami czekolady. Wszystkie smakują wspaniale. Dzisiaj zapraszam na moje kakaowe muffinki z jabłkami. Wyszły naprawdę smaczne. I co najważniejsze- ich przygotowanie zajmuje dosłownie chwilkę.




Muffinki kakaowe z jabłkami

Składniki:

    2 szklanki mąki
    1 szklanka cukru
    szczypta soli
    2 łyżki kakao
    1 łyżeczka sody
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    2 duże jabłka
    1/2 szklanki orzechów włoskich
    100 ml oleju słonecznikowego
    100 ml maślanki
    2 duże jaja
    1 garść rodzynek

Sposób przygotowania:

Mąkę przesiewamy do miski z sodą, proszkiem do pieczenia, kakao. Dodajemy sól. W drugiej misce łączymy ze sobą jaja, maślankę, olej słonecznikowy, cukier, miksujemy lub ubijamy. Sypkie składniki łączymy z mokrymi. Następnie dodajemy rodzynki, pokrojone w kosteczkę jabłko i posiekane orzechy włoskie. Ciasto przekładamy do foremek lub papilotek. Muffinki pieczemy przez około 20 minut w temp. 180 stopni.


Smacznego :)