Przepisy, zdjęcia i inne teksty na blogu są mojego autorstwa. Jeżeli dodaję coś, co nie należy do mnie, wówczas podaję źródło. Jakiekolwiek kopiowanie zawartych na blogu treści bez mojej wiedzy i zgody jest złamaniem prawa (USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

środa, 6 lutego 2013

Zbliża się Tlusty Czwartek, a więc robimy... pączki krok po kroku :)

Pączki
krok po kroku



Składniki na ciasto:

1 kg+ 1 szklanka mąki Szymanowskiej
0,75 szklanki cukru
2 jaja
4 żółtka
7 dag drożdży
2 szczypty soli
1,5 szklanki mleka 3,2%
12,5 dag margaryny( np. Kasia)
1 łyżka stołowa rumu
1 opakowanie cukru wanilinowego


Dodatkowo:

około 1 kg smalcu
1 szklanka marmolady


Lukier:

1- 1,5 szklanki cukru pudru
sok pomarańczowy


Sposób przygotowania:

Drożdże wkruszamy do miski, dodajemy łyżkę cukru oraz pół szklanki letniego mleka. Mieszamy składniki i odstawiamy w ciepłe miejsce pod przykryciem, żeby wyrosły.

Kilogram mąki przesiewamy z solą do miski. Jajka i żółtka miksujemy na puszystą masę z cukrem oraz cukrem wanilinowym. Do mąki dodajemy rozczyn drożdżowy oraz jajeczny puch. 
Wyrabiamy ciasto z pozostałym mlekiem. Gdy zacznie odchodzić od dłoni dodajemy rozpuszczoną wcześniej margarynę i rum. Ciasto wyrabiamy dodając w razie potrzeby mąkę. Po wyrobieniu odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce, przykrywając je ściereczką. Po upływie godzimy powinno co najmniej podwoić swoją objętość. 
Wówczas odrywamy od niego kawałeczki, które rozpłaszczamy na kształt okrągłych placuszków. Nakładamy na placuszki marmoladę i zlepiamy w dłoni na kształt małych pączusiów wielkości mandarynki. 
Pączki układamy na stolnicy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. 
Tłuszcz rozgrzewamy w duży rondlu. Gdy będzie już mocno rozgrzany wkładamy na tłuszcz pączki. Pamiętajmy jednak, żeby nie kłaść ich za dużo, bo w trakcie smażenia będą jeszcze rosły. Smażymy pączki pod przykryciem po około 1,5- 2 minuty z każdej strony, na małym ogniu. 
W procesie smażenia powinna powstać jasna otoczka wokół pączka. Drewnianą wykałaczką sprawdzamy, czy pączki są dosmażone w środku. Po usmażeniu wykładamy je na talerz, na którym układamy uprzednio papierowe ręczniki. Powinny osączyć się z tłuszczu. 
Gdy pączki lekko przestygną przygotowujemy lukier mieszając ze sobą cukier puder oraz sok pomarańczowy w takich proporcjach, żeby powstał gęsty lukier. Soku wystarczy odrobina. Pączku maczamy w lukrze z jednej strony i układamy na kratce, żeby lukier ładnie je okrył. Kratka może być z piekarnika ;)



Smacznego:)


1 komentarz: